– To znaczy, że za przykładowy 100-metrowy dom z lat 50. Właściciel/użytkownik wieczysty dostanie tyle, co za nowy dom o tej samej wielkości. To bardzo korzystne warunki dla sprzedającego nieruchomości, o czym świadczy duże zainteresowanie PDN na terenie lotniska – tłumaczy rzecznik CPK Konrad Majszyk.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, mający integrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W odległości 37 km na zachód od Warszawy na obszarze ok. 3 tys. Hektarów ma zostać wybudowany port lotniczy o przepustowości w pierwszym etapie do 40 mln pasażerów rocznie.
CPK wykupuje grunty. Rusza Kolejowy Program Dobrowolnych Nabyć
- CPK, przedstawił w Sejmie aktualne dane związane z przedsięwzięciem.
- Brzmi dobrze, ale przy ustalaniu wysokości odszkodowania nie uwzględnia się przeznaczenia nieruchomości na cel publiczny, lecz jej wartość określa się według dotychczasowego przeznaczenia.
- Rolnik podejrzewa, że CPK zaniża jego wycenę, ponieważ ma 25 hektarów ziemi, trzy domy i budynki gospodarcze – “po uczciwych cenach musieliby zapłacić wielokrotnie więcej”.
- Jak zaznaczył Maciej Lasek, choć wywłaszczenia są nieuniknione, celem programu jest zmniejszenie napięć społecznych.
- Zapłaciła za nie 2,3 mln zł, czyli koszt jednego metra kwadratowego wyniósł ok. 88 zł.
- Nowy hub lotniczy, mający początkowo obsługiwać 34 mln pasażerów rocznie, zaprojektowany jest z myślą o przyszłości.
Szczególną uwagę poświęcono programowi dobrowolnych nabyć gruntów. Na terenach przeznaczonych pod linię kolejową Warszawa–Łódź rozpoczęto rozmowy z mieszkańcami. Proces zawierania aktów notarialnych ma ruszyć jeszcze w tym roku, a transakcje obejmą około 150 działek. Równolegle kontynuowane są rozbiórki budynków na terenach lotniskowych i przeprowadzki mieszkańców. Spółka wyjaśniła, że sprawa dotyczy właścicieli nieruchomości znajdujących się na terenie przyszłego lotniska, objętych do tego wnioskiem o wydanie decyzji lokalizacyjnej. CPK przypomniała przy okazji, że do końca lipca właściciele tych posesji mogą przystąpić do Programu Dobrowolnych Nabyć, który gwarantuje im opcję sprzedaży na podstawie wyceny powyżej wartości rynkowej nieruchomości.
Tymczasem sąsiednia działka miała charakter rolniczy, zatem należało się tylko 299 tys. Na początku lutego 2022 roku spółka CPK kupiła 2,6 ha ziemi rolnej w Guzowie. Zapłaciła za nie 2,3 mln zł, czyli koszt jednego metra kwadratowego wyniósł ok. 88 zł. Niedługo później w sąsiedniej miejscowości Aleksandrów za 2,2 ha ziemi rolnej o tej samej kategorii rolniczej CPK zapłacił jedynie 299 tys. W przeliczeniu wychodzi 13 zł za metr kwadratowy.
CPK w ogniu krytyki. Maciej Lasek ujawnił zaskakujące wydatki
Zgodnie z obecnymi rozwiązaniami prawnymi ziemie pod CPK według niego powinny być wyceniane pow. 50 zł/m2, nawet jeśli to rolnicze ziemie. Przy przepisach w projekcie cena za metr kwadratowy spadłaby do 10–15 zł, bo na tyle opiewają transakcje lokalne na grunty orne.
Uwaga na niemieckich lotniskach. Wracają ostrzejsze zasady
Spółka podpisała również umowę na zaprojektowanie centrum kontroli operacji lotniczych, a proces wyboru wykonawcy odbywa się w trybie dialogu konkurencyjnego. Dodatkowo spółka poniosła znaczne wydatki na działania marketingowe. Na przykład na publikacje w zagranicznej prasie wydano 1,2 miliona złotych, na kampanię outdoorową w Polsce 1,8 miliona złotych, a tyle samo na kampanię Baron Oil kończy gospodarstwa w licencji P2478 w telewizji.
Nowy hub lotniczy, mający początkowo obsługiwać 34 mln pasażerów rocznie, zaprojektowany jest z myślą o przyszłości. Planowana elastyczność rozbudowy odpowiadać ma na prognozowane potrzeby rynku. Wizja ta, choć ambitna, wiąże się z niemałymi kosztami – szacowanym budżetem inwestycji do roku 2032, który wynosi 131,7 mld zł. Tymczasem mieszkańcy gmin, gdzie ma powstać Centralny Port Komunikacyjny, czują się oszukani — relacjonuje Fakt.pl. Jak twierdzą rozmówcy portalu, jeszcze kilka miesięcy temu słyszeli z ust polityków KO, że inwestycja ta nie powstanie.
CPK przekazała, że w ciągu ostatniego tygodnia setki mieszkańców skontaktowały się ze spółką, aby zapytać o warunki sprzedaży swoich nieruchomości. Partia Prawo i Sprawiedliwość przeprowadziła przez parlament Ustawę o usprawnieniu procesu inwestycyjnego CPK. Ustawa wprowadziła zasady bonusów dla sprzedających swoje nieruchomości właścicieli. Teoretycznie wynoszą one “120 proc. wartości dla gruntów niezabudowanych i 140 proc. wartości dla zabudowań”. Brzmi dobrze, ale przy ustalaniu wysokości odszkodowania nie uwzględnia się przeznaczenia nieruchomości na cel publiczny, lecz jej wartość określa się według dotychczasowego przeznaczenia. To on dobrał się do największych tajemnic spółki CPK.
Centralny Port Komunikacyjny (CPK) wznowił program dobrowolnych nabyć gruntów pod lotnisko. Informację tę przekazał podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. Wiceminister Prognoza ekonomiczna dla 23 października-Forex funduszy i polityki regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds.
Przypomnijmy, że CPK to nie tylko lotnisko, ale także budowa węzła kolejowego, który ma umożliwić podróż z Warszawy do innych największych miast w ciągu 2,5 godziny. Przypomnijmy, że rząd Donalda Tuska zapowiedział audyt dotyczący budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, który miał być przyprowadzony przez niezależnych ekspertów. Audyt miał być podstawą do podjęcia decyzji, czy inwestycja będzie kontynuowana i ewentualnie w jakim zakresie.
W czwartek, 30 marca, CPK poinformował, że na przełomie 2024 i 2025 roku ruszy możliwość dobrowolnej sprzedaży nieruchomości. Spółka twierdzi, że cena nieruchomości będzie ustalana jako równowartość odtworzeniowej bez uwzględnienia stopnia zużycia. Mieszkańcy podnoszą też argumenty, że w regionie planowanej budowy CPK są najlepsze gleby w okolicy, zaliczane do II i III klasy. “7500 ha takich gruntów. Najlepsze też w Polsce – tylko 8 proc. mamy takich” – mówi portalowi Tadeusz Szymańczak, były poseł i rolnik, dodając, że specustawa wyłącza ustawę o ochronie gruntów i lasów. Szymańczak nie jest System handlu Forex ProEMAGain w stanie wyliczyć swoich strat finansowych, jeśli specustawa przejdzie w obecnej wersji, ale to będą “grube miliony.” “Chcą nas ogolić jak barany! W świetle prawa” – dodaje. – mówi Robert Pindor, cytowany przez portal.